Siódmego września , 2014 - go roku , podczas porannej Mszy , dostąpiliśmy radości , której sprawcą był nasz fantastyczny sponsor i ofiarodawca , Lech Inżynier . Oto ksiądz Proboszcz , zaprezentował nam kolejny dar : Kompozycję Epitafium świętego księdza Jerzego Popiełuszki ! Jeszcze jeden klejnot uświetniający ściany naszego Sanktuarium . Trochę szkoda , że uroczystość przekazania i inkorporacji ikony , jak zwykle , była tajna . Tajne były wszystkie poprzednie premiery dzieł dobrodzieja . Od wystroju , poprzez portret Jana Pawła i Miłosierdzia Bożego . A gdyby ... odbyły się w obecności całej Parafii i ojca Arcybiskupa ? Z namaszczeniem godnym wydarzenia ? Uświetnione modlitwą wszystkich okolicznych Pasterzy i Arcypasterzy ? Feerią talentów naszego chóru ? Ileż Łask Bożych spłynęłoby na naszą nieszczęśliwą Ojczyznę , o Parafii nie wspomnę ? Ojcze Proboszczu , dlaczego te wspaniałe akty ofiarności i wiary musiały być tak ściśle tajne ? Kogo mogły drażnić , komu przeszkadzać lub szkodzić ? Nam , jako wspólnocie mogły przysporzyć gigantycznych Łask Bożych . Chodziło może o biblijne : " niech nie wie lewica , co czyni prawica ? " . Jednak : " chowanie światła pod korcem " , nie tylko ze względów przeciwpożarowych , wydaje się być aktem panicznej , przesadnej , ostrożności . Proszę nam nigdy więcej nie oszczędzać ryzyka i fantastycznych uniesień ! Chyba , że chodzi o ryzyko sponsora ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie zamierzamy cenzurować Waszych wypowiedzi , poza przypadkami wyjątkowego chamstwa ! Bardzo prosimy o wypowiedzi zwięzłe i merytoryczne , pisane poprawną polszczyzną . Nie przepisujcie dzieł Waszych idoli ! Przedstawiajcie własne przemyślenia ! Byłoby uczciwie podać swoje imię , które mówi bardzo wiele i miejscowość , z której pochodzicie. Pseudonim nie mówi niczego . No , prawie ...