piątek, 8 marca 2013

Wikary

Bogu dzięki ! Są jeszcze powołania .  Aczkolwiek czasem nie zweryfikowane , to jednak zawsze cenne . Bo Duch wionie , kędy chce ! .  Zdarza się , niestety , że taki młody księżulo wkracza w życie parafialne z wiarą , powiedzmy , wątlutką . Jednak , gdy motywacja była uczciwa  , z iskierki rozogni się , rozpłomieni . Taki płomień może się udzielać , zwielokrotniać . I widać to , i nie da się ukryć !  Czasem  jednak  zawezwaniec  tonie  w powołaniu , chowa się w nim . I tak się skutecznie ukrywa  , że  pogrąża wszelką zastaną aktywność , rozbudzoną przez  pracowitego poprzednika . Po roku jego duszpasterstwo ogranicza się do  niedzielnych obwieszczeń o odwołaniu zbiórki ministrantów i próby scholi ! My ,  parafianie widzimy to .  I nic  nie pomogą buty na koturnie  czy nadymanie głosu do niskich rejestrów .
 

1 komentarz:

  1. Taaak .Niestety , Księża są bardzo zmęczeni swoją pracą i chcą mieć święty spokój i dużo pieniędzy. A jak człowiek zagadnie na temat wiary , to patrzą jak na nienormalnego :P

    OdpowiedzUsuń

Nie zamierzamy cenzurować Waszych wypowiedzi , poza przypadkami wyjątkowego chamstwa ! Bardzo prosimy o wypowiedzi zwięzłe i merytoryczne , pisane poprawną polszczyzną . Nie przepisujcie dzieł Waszych idoli ! Przedstawiajcie własne przemyślenia ! Byłoby uczciwie podać swoje imię , które mówi bardzo wiele i miejscowość , z której pochodzicie. Pseudonim nie mówi niczego . No , prawie ...