
Od kilku miesięcy zwróciła moją uwagę pewna dziwna prawidłowość . Zakładam , że może być mało istotna , nawet banalna . Ale , może wcale nie ! Oto ociągając się zwykle , ignorując potrząsanie kluczami , trwam na modlitwie dziękczynnej aż do sugestywnego trzaskania drzwiami . Klucze dzwonią , drzwi trzaskają , trzeba iść . Szkoda , że także genialny Wojtuś , na ów hałaśliwy rozkaz , przerywa pożegnalny koncert , którego parę osób lubiło wysłuchać do końca . Kiedyś mógł grać do wyczerpania natchnienia . Teraz tylko do ostatniego klienta zakrystii . Siłą rzeczy , zaprzysięgli wielbiciele jego talentu , kątem oka , widzą każdego wychodzącego . Są mimowolnymi świadkami , dziwnie częstych , czasem dramatycznych zmagań , podkutych szpileczkami niewiast , ze starannie wypolerowanym , granitowym podestem . Obcasy , podkreślające smukłość kończyn dolnych , w konfrontacji ze śliskością granitu , nieodmiennie generują rozpaczliwe łapanie się powietrza przez kończyny górne . Ekwilibracje owe , choć niepowtarzalnie widowiskowe , kończą się najmarniej nieplanowanym klęknięciem przed ołtarzykiem , eksponującym relikwiarz Jana Pawła II . W wersji hardcorowej delikwentka / zawsze jest to kobieta ! /, lotem nurkowym przemierza kilka metrów , głową taranuje niezdolnych do ucieczki . Powalonych dociska do starej , chropowatej , bezpiecznej podłogi . Dlaczego zawsze ofiarą jest niewiasta ? Może z powodu obrzydzenia facetów do zakładania mini na cieliste pończochy i szpanowania wysmukłymi kalesonami ? .Parafianki nasze górczańskie , namawiam do czujności . Przy wyjściu z zakrystii czyha niewidzialny entuzjasta Waszych sztucznie naszpanowanych , wdzięków . Nie dajcie mu powodu do ataku . On to robi dla zgrywy , ale , gdy ubierzecie się stosownie , będzie bezsilny . Amen !
Zapomniałeś , Cyprianie , o roli balasek , tak brutalnie usuniętych , bez wiedzy parafian . Gdyby pozostały , może , co któraś tam poślizgnięta , mogłaby się uchwycić Tradycji ! Adaśko - Lwów .
OdpowiedzUsuń