W ostatnią niedzielę , trzeciego marca 2013 , rozpoczęły się u nas rekolekcje . Pierwsze nauczanie , organizacyjne , jakiś plan powstał . Dziesięć " drogowskazów " . Z Panem Bogiem na miejscu dziesiątym.. . Trochę smutno . Ale dzień drugi...Był poświęcony wyłącznie Wierze , Panu Jezusowi i naszym relacjom z Nim . Dzień trzeci o liturgii . Było logicznie , nawet tradycyjnie , bez emocji . Potem podziękowania i , niestety . oklaski . O mały włos bylibyśmy zmuszeni do śpiewania laudacji " Życzymy ... " . Ksiądz rekolekcjonista wykazał się refleksem i zapobiegł temu niefortunnemu ekscesowi , do którego nasz proboszcz tak często , z niezrozumiałych przyczyn , doprowadza , wywołując zakłopotanie świadków i ofiar . Kościół to miejsce , w którym Bogu samemu mamy oddawać cześć . Klaskanie , spiewanie hymnów człowiekowi , choćby był kardynałem , to świętokradztwo . Jedno z wielu , jakich dopuszczają się nasi duszpasterze , dziwiąc się potem , że świątynie pustoszeją !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie zamierzamy cenzurować Waszych wypowiedzi , poza przypadkami wyjątkowego chamstwa ! Bardzo prosimy o wypowiedzi zwięzłe i merytoryczne , pisane poprawną polszczyzną . Nie przepisujcie dzieł Waszych idoli ! Przedstawiajcie własne przemyślenia ! Byłoby uczciwie podać swoje imię , które mówi bardzo wiele i miejscowość , z której pochodzicie. Pseudonim nie mówi niczego . No , prawie ...