piątek, 2 maja 2014

Monster high i nowa ewangelizacja !

Wersja łagodna .
   Taki Świat idzie . Polscy rodzice postępowi ,  popatrzcie  na tę  laleczkę  ! To jest ,  w skali  ohydy , lala light ! Bardziej zaawansowanych  " kultowo",  bałbym się Wam pokazać . Są modne a reklamowane pocztą szeptaną , utrwalają wzorce chorej  antykultury .W oczywisty sposób propagując kontrestetykę ; rzeczywistość  wymyśloną ,  brzydką ,  zbrodniczą , zdobywają Waszą ... akceptację ! Spełniając dziwaczne zachcianki , okazujecie wrogość a co najmniej obojętność ufającym dzieciakom . A będą chciały więcej ,  wersja hard  , prezentuje  trzewia , śpi   w trumnie  , w pośmiertnym rozkładzie !  Wstrętna  i ponura  , brakuje jej jeszcze trupiego odoru ,  identycznego z naturalnym , dodawanego w promocji . / są już takie ? / Tak dopieszczone  lale mogą spełnić zamierzony przez ideologa cel , i nie chodzi jedynie o popyt czy akceptację !  Postępowi , wyluzowani rodacy  , zastanówcie się , czego takie zabawki mogą uczyć ?                                                                                            Przenajświętsze Serce Jezusa ,  módl się za nami ! By Proboszcz  oddał nam Balaski  a Msza Święta ponownie promieniowała  łaskami . Może zatrzyma się , może odwróci nadciągające piekło .

Królestwo Boże , praktyka .

Jeszcze ,  zanim Mama  pozwoliła mi się pożegnać z  rajtuzami , podsłuchując rozmowy starszych ,  z rozszerzonymi źrenicami chłonąc Kazania księdza Słabego w Stąporkowie , spostrzegłem pewną słodką prawidłowość . Ilekroć , w skutek niezależnych ode mnie perturbacyj , znalazłem się w sytuacji zagrożenia laniem , błagałem o pomoc ,  nie tylko Anioła Stróża , lecz ,  pomny hierarchii służbowej , nawet samego Pana Jezusa .  Często  doświadczałem  miłosierdzia . No , może poza ,  sytuacjami , kiedy trzepanie ewidentnie mi  przysługiwało . Szedłem przez życie ,  kurczowo trzymając się szaty Pana Boga , o którym nie miałem pojęcia .To trwało  przez całe dzieciństwo . Wychowywany  w  krypto katolicyzmie  , przez rodziców  pragnących uwierzyć w swoją niewiarę ,  realnie czułem i przeżywałem  kontakt z Mamą Pana Jezusa  , zastępowała mi moją . Coś się święciło . Tymczasem  , w mroku   conocnego oczekiwania na rodziców , powierzony opiece Benny Goodmana / Noc swingu , w polskim radiu / , płakałem ,  modliłem się i modliłem o ...  ich bezpieczny powrót . I muszę przyznać :  te łkania moje ,  były nad ranem  wysłuchiwane . Raz  się zawiodłem . Wrócili  , lecz kilkadziesiąt  minut potem ,  mój tatuś był fotografowany przez wojskowego patologa  . Bardzo szybko   miałem nowego tatusia , nowego braciszka , tuliłem się do nowej ściany ,  w nowym mieszkaniu , w zupełnie nowym mieście . Jeździłem do nowego przedszkola , potem   szkoły . Jednak instynktownie trzymałem się Szaty ,  modliłem się  . Pan Bóg  często sirotę wysłuchiwał .              Liceum i  studia mignęły jak ładny sen  , z jednym , bolesnym ,  rozczarowaniem , jak przypuszczam , oczywistym i  nieuniknionym . Potem nadeszły kolejne  i ...  kolejne .  Pan Jezus strzegł mnie , rozmawiałem z Nim , choć rzadko rozumiałem  .  Świadomie nie praktykowałem , nie odwiedzałem Kościoła, lecz czułem , że jest na wyciągnięcie ręki . Rok 1989 zaczął wszystko zmieniać .   Doświadczałem Bożej Opieki , dużo czytałem , zaciekle spierałem się ze Świadkami Jehowy ,  przecierałem oczy ,  dzieliłem   Wiarą  z chorymi , zagubionymi , zdradzonymi , zalęknionymi , opuszczonymi . Rozmawiałem i rozmawiałem , pocieszałem , inspirowałem . Siebie samego coraz lepiej rozumiałem . Rzeczywistość splatała się z Transcendencją Było Królestwo pośród nas  i  jest do dzisiaj ludzka z Niebiańską , zgodnie z Obietnicą , nic na to nie poradzę . Doświadczyłem tej kompatybilności i widzę ją codziennie , także we wzruszających prywatnych objawieniach .  Mam tę ufność zawsze , nawet  jeśli czasem wydaję się być uwikłanym w jakieś techniczne , doktrynalne spory , żyję  na pograniczu tych sporów i ... dwóch światów . Czasem  bardzo się dziwię . Pozostawiłem za sobą wiele istotnych tajemnic , bo ich wyjaśnienie mogło mnie wtrącić w samotność , której bałem się  od urodzenia . Ciągle się boję . Szukam bezustannie ,  a Waszą pomoc uważam za  Dar Pana Boga , choć ona  czasem ... do krwi rani . Królestwo Boże  jest między nami , lecz przez telewizor Go nie wykryjesz . Nie przebije się przez ścianę kleistej propagandy .

wtorek, 29 kwietnia 2014

Szlifowany granit , contra wysokie obcasy .

Od kilku miesięcy zwróciła moją  uwagę pewna dziwna prawidłowość . Zakładam , że może być mało istotna , nawet banalna . Ale ,  może wcale nie ! Oto ociągając się zwykle , ignorując potrząsanie kluczami , trwam na modlitwie dziękczynnej aż  do sugestywnego trzaskania drzwiami . Klucze dzwonią , drzwi trzaskają , trzeba iść . Szkoda , że także genialny Wojtuś ,  na ów hałaśliwy rozkaz , przerywa pożegnalny  koncert , którego parę osób lubiło wysłuchać do końca . Kiedyś mógł grać  do wyczerpania natchnienia . Teraz tylko do ostatniego klienta zakrystii . Siłą rzeczy ,  zaprzysięgli wielbiciele jego  talentu , kątem oka ,  widzą każdego wychodzącego . Są mimowolnymi świadkami , dziwnie częstych , czasem dramatycznych zmagań , podkutych szpileczkami niewiast , ze  starannie wypolerowanym , granitowym podestem . Obcasy , podkreślające smukłość kończyn dolnych , w konfrontacji ze śliskością granitu , nieodmiennie generują rozpaczliwe łapanie się powietrza przez kończyny górne . Ekwilibracje owe , choć niepowtarzalnie widowiskowe , kończą się najmarniej nieplanowanym klęknięciem przed ołtarzykiem ,  eksponującym relikwiarz Jana Pawła II . W wersji hardcorowej delikwentka /  zawsze jest to kobieta ! /,  lotem nurkowym przemierza kilka metrów , głową taranuje niezdolnych do ucieczki . Powalonych dociska do starej , chropowatej , bezpiecznej podłogi . Dlaczego zawsze ofiarą jest niewiasta ? Może z powodu obrzydzenia facetów do zakładania mini na cieliste pończochy i szpanowania wysmukłymi kalesonami ? .Parafianki nasze górczańskie  , namawiam do czujności . Przy wyjściu z zakrystii czyha niewidzialny entuzjasta Waszych sztucznie   naszpanowanych , wdzięków . Nie dajcie mu powodu do ataku . On to robi dla zgrywy , ale ,  gdy ubierzecie się stosownie , będzie bezsilny . Amen !