piątek, 21 marca 2014

Wojciech Cejrowski o papieżu Franciszku


12 komentarzy:

  1. Wg Cejrowskiego Franciszek mówi o niczym, zataczając "latynoskie koła". No cóż, o czymś jednak mówi, np. o sodomitach i rozwodnikach i niestety mówi z aprobatą. A Pan Jezus na to: Łk 11, 14-28. Kto ma oczy, niechaj patrzy. Amen.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy , że zamiast " Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus " wita się z tłumami fanów na Placu Świętego Piotra idiotycznym : " dzień dobry " , a błogosławi one tłumy znakiem jakiejś fali lub węża . Fakt , że ostatnio nauczył się żegnać znakiem Krzyża , nie może zatrzeć ponurego wrażenia pierwszych spotkań . To ma znaczenie jak prawo pierwszych połączeń .

      Usuń
  2. ...przepraszam, z nadgorliwości wskazałem niewłaściwy cytat, a to dlatego, że pochodzi z tego samego formularza mszalnego, na III Niedzielę Wielkiego Postu, oczywiście z mszału trydenckiego. No więc chodziło mi o lekcję z listu do Efezjan, 5, 1-9. Tu Także mówi Pan Jezus, tyle, że ustami Apostoła Narodów...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Anonimowy za komentarz. Zapewniam Ciebie, że każda aktywność w naszej społeczności jest jak miód na serce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie tam też Franciszek od Kościoła nie odstraszy. Dzięki Bogu, ja choć niegodny, wyłącznie z Bożej łaski, jestem katolikiem, on, z własnej nieprzymuszonej woli, nie. Ja w Kościele zostanę, na wieki wieków, amen, jego już dawno w tym Kościele nie ma.

    Wojtek

    OdpowiedzUsuń
  5. A co myślicie o deklaracji Franciszka o zachowaniu tytułu jedynie , biskupa Rzymu ? Macie jakieś skojarzenia z nazywaniem głowy Jezuitów : " Czarnym Papieżem " ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy nie mówi o tej sytuacji tzw. Przepowiednia Malachiasza ?

      Usuń
  6. Tak nazywali zwykle generała jezuitów, bo oni mają ten nadzwyczajny ślub wierności Papieżowi i zawsze stali murem przy Stolicy Apostolskiej. Wiem, że JM Bergolio jest jezuitą, ale jakoś jego osoba mi nie pasuje do tej jezuickiej wierności, skoro tak poniewiera godność Urzędu Piotrowego. Poza tym proszę zauważyć tę jego dziwną przyjaźń z rabinem Skorkiem z Buenos Aires, jakby był jego uczniem duchownym i to ciągłe powtarzanie przy każdej okazji bredni z Nostra aetate o wciąż trwającym wybraństwie żydów. Przecież oni w Talmudzie lżą i poniewierają Panem Jezusem i Matką Najświętszą! To istota judaizmu! Coś takiego Pan Bóg ma za swoje? W tym kontekście mam raczej skojarzenia z czarnym papieżem z "Aniołów i demonów" Dona Browna.

    Pozdrawiam,
    Marek

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje spostrzeżenia także nie dają mi spokojnie zasnąć . Może jednak zgodzisz się z maksymą , że Pan Bóg pisze prosto po krzywych liniach . I , że Duch Święty czuwa nad naszym Kościołem . Tak było zawsze ! No , to może Dajmy Mu jeszcze jedną szansę ?

    OdpowiedzUsuń
  8. A kimże ja jestem, żeby dawać szansę papieżowi? On już ją dostał, od Boga, przez wybór na swój Urząd. Rok to sporo czasu, żeby dać świadectwo, czy wraz z przyjęciem wyboru przyjęło się także Autorytet, pochodzący z Nieba.

    Marek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musimy czekać na owoce . Nie spodziewam się dobrych , ale jeśli jest to Czarny Papież , to Pan Jezus ante Portas est !

      Usuń

Nie zamierzamy cenzurować Waszych wypowiedzi , poza przypadkami wyjątkowego chamstwa ! Bardzo prosimy o wypowiedzi zwięzłe i merytoryczne , pisane poprawną polszczyzną . Nie przepisujcie dzieł Waszych idoli ! Przedstawiajcie własne przemyślenia ! Byłoby uczciwie podać swoje imię , które mówi bardzo wiele i miejscowość , z której pochodzicie. Pseudonim nie mówi niczego . No , prawie ...