|
Czy ten " orzełek " mówi prawdę ? Wbrew reszce ? |
Gdy , świadom konsekwencyj , cofnę się do czasów beztroskiej studenckości ,wspominam plotkowania przed drzwiami prosektorium . Nasuwają mi się , modne w on czas porównania , a wśród nich bezlitosne : " wolny , jak dzika świnia w rajtuzach ! ". Od wielu miesięcy podziwiam pasjonujące zmagania członków i gości Klubu Ronina z poplątaną rzeczywistością . Muszę zgodzić się z większością . To znakomita publicystka , źródło jakichś tam informacji . Pomny jednak ohydnej , choć inspirującej , praktyki spiskowej , nie mogę przeoczyć dowodów ... zmowy . Jednym z tych oczywistych , są reakcje tzw. Orła , na , choćby blady , cień cieni , wciągających Żydów w polityczne koło Sansary ! Niech no tylko , w wolnej dyskusji , wolnego Klubu , pojawi się słowo Żyd , tzw. Orzeł , wysuwa pazury i trzepie piórami , gromi i do mordobitki startuje , nie pomny wieku . Co tego "orła ", niedawno nawróconego , tak wnerwia ? Obserwuję i kompletnie nie rozumiem. Jego furia wywołana hasłami : Żyd , Syjonista , Judasz , Judejczyk , świnia , kapuś itd. wygląda na ... szowinizm ! Na rasizm , in statu nascendi ! W ostatnim " Klubie " , o mało nie przywalił dziadkowi , pytającemu o współpracę Syjonistów z Banderowcami ! Cóż w tym nowego ? Wildstein , różańcowy póki co , rzucił mu żelazne koło ratunkowe , wraz z kubłem bardzo zimnej wody ! Orzeł trząsł się i trząsł , łapkami wymachiwał , w agonalnych wybłyskach ... skapitulował ... Bezsilny wobec imponderabiliów . Warto było się chrzcić na starość , Kukułeczko ? Dobrze ci teraz w tych poplątanych rajtuzach ? Tak dobrze płacą ? .