Wyrażamy opinie o funkcjonowaniu naszych parafii po Vaticanum II , podając swoje prawdziwe imię . Łazimy po internecie ścieżką niekoniecznie wyczesaną . http://orwid14.blogspot.com/ .
czwartek, 9 stycznia 2014
Ad Vocem do opinii siostry Michaeli .
Wielce szanowna Siostro ! Rozumiem , że principia zakonowe , domominikańskie , nakazują Siostrze pewną delikatną spolegliwość wobec poczynań Zakonu . Jednak , jeśli chodzi o tzw. fizyczną część ćwiczeń jogi , zalecałbym daleko idącą ostrożność ! Sam bowiem , wiele lat temu , wiedziony chęcią " wyciszenia " , popróbowałem onych " ćwiczeń " . Moja wiedza o jodze była dość gazetowo - telewizyjna . Pojęcia nie miałem o jakichkolwiek ideologicznych , czy , broń Panie Boże , duchowych korzeniach tej gimnastyki . Pamiętam jednak , że " figury " , jakie należało osiągnąć miały swoje sanskryckie nazwy , swoje " wezwania " . Asanasy miały nazwy i wezwania ! A może to były imiona ich bożków ? Sanskrytu nie znałem , powtarzałem monotonnie i bezmyślnie , sugerowane mantry . Powtarzałem i powtarzałem , wyginałem się i wyginałem . O duchowym podłożu "ćwiczeń " pojęcia nie miałem . Moje życie rodzinne i osobiste zsuwało się ku ... poziomowi podejrzliwości , dystansu , zwątpienia . Żadnej doktryny nie przyswoiłem . Żadnej ideologii . Chrystusa Pana się nie wyrzekłem , bożkom ofiar nie składałem ! Wyginałem się jeno i zaplątywałem , dla zdrowia , tężyzny fizycznej i mody . Wiele lat trwał mój powrót do normalności . Nawet nie wiem czy się skończył . Dzięki Panu Bogu , jakoś tam " powróciłem na realu łono " . Amen ! Na koniec , jak zwykle polecam materiał źródłowy , świetny , precyzyjny http://www.youtube.com/watch?v=AzxnX8so73k, mocny !
środa, 8 stycznia 2014
Kadzidło wróciło do parafii !
Piątego stycznia , w niedzielę , i szóstego , w Święto Trzech Króli , Parafię naszą rozświetliło radosne wydarzenie . Msze , błyskawiczne , wypowiadane w tempie godnym teksańskiego maklera bydła , uświetnione zostały Powrotem Zwyczaju Okadzania Ołtarza , Pisma Świętego a nawet nas , niegodnych owieczek ! ! ! Coś takiego !? Przestałem myśleć o góreckiej wspólnocie kategoriami syndyka masy upadłościowej . Chwała Tobie Panie i ... Proboszczowi , za to niespodziewane dobro , dające nikły cień nadziei na odtworzenie ... naszych balasek ! Nawet wikariusz , któremu zawdzięczamy tak precyzyjne wygaszenie wszelkiego życia wspólnotowego , dreptał z zapałem , w towarzystwie ministranta i ministranty , dymiących gorliwie , wokół Ołtarza i Księgi. Coś dobrego się dzieje i furda tam " paniczna reakcja " na zmasowane godzenie lewactwa , wściekle rozjadłego , w finanse naszych duszpasterzy . Duch Święty wionie , kędy chce i jak chce , bez względu na upodobania i preferencje owianych . Dzięki Niemu może nawet do dziesięciu , piętnastu procent , wzrośnie , wśród piśmiennych , nienawiedzonych , populacja ascetów , pokutników i jałmużników ? Może nawet najdostojniejsi spadkobiercy księdza Kordeckiego , o parę procent podniosą statystykę udziału Episkopatu Polski w Krucjacie Różańcowej za Ojczyznę , za obwołaniem Pana Jezusa Królem ? A niektórzy , tknięci imperatywem Pawłowym , podziękują za opiekę swoim oficerom prowadzącym i przeproszą biskupa Wielgusa , a może nawet ... Świętego Biskupa Kaczmarka ? W każdym razie , nasz Proboszcz jakąś zasługę w dziele tym ma ! I daj Panie Jezu , aby wznosił się jeszcze wyżej , i wyżej ! I aby , jak to spóźnione kadzidło , wrócili do Świątyni rozczarowani , zniechęceni , dzieci i młodzież . Aby znowu zaczęła żyć !
Subskrybuj:
Posty (Atom)