piątek, 8 marca 2013

Wikary

Bogu dzięki ! Są jeszcze powołania .  Aczkolwiek czasem nie zweryfikowane , to jednak zawsze cenne . Bo Duch wionie , kędy chce ! .  Zdarza się , niestety , że taki młody księżulo wkracza w życie parafialne z wiarą , powiedzmy , wątlutką . Jednak , gdy motywacja była uczciwa  , z iskierki rozogni się , rozpłomieni . Taki płomień może się udzielać , zwielokrotniać . I widać to , i nie da się ukryć !  Czasem  jednak  zawezwaniec  tonie  w powołaniu , chowa się w nim . I tak się skutecznie ukrywa  , że  pogrąża wszelką zastaną aktywność , rozbudzoną przez  pracowitego poprzednika . Po roku jego duszpasterstwo ogranicza się do  niedzielnych obwieszczeń o odwołaniu zbiórki ministrantów i próby scholi ! My ,  parafianie widzimy to .  I nic  nie pomogą buty na koturnie  czy nadymanie głosu do niskich rejestrów .
 

czwartek, 7 marca 2013

Papież , Benedykt XVI się nie mylił !

Wiemy , że Ojciec Święty nigdy się nie myli . Nawet Borghia  , gdy został Papieżem ,   zapoczątkował Wielki Sobór Trydencki i gigantyczną odnowę Kościoła ! Duch Święty wieje  , kędy chce . Tym razem także nie będzie inaczej . Przycupnijmy , zanużmy się w modlitwie i cierpliwie czekajmy ! Będzie dobrze  , będzie ! ! ! Bo nie może być inaczej . Bo nie może być po myśli tego , który zwodzi , tego ukrytego w lożach i libertyńskich rządach ! Amen .

Gdzie się podziali ministranci ?

Za panowania  naszego poprzedniego proboszcza mieliśmy spory niedosyt gospodarności . Rynny się rwały  , podjazd do świątyni tonął w błocie . I to nie było dobre . ale  do  Mszy Świętej  służyło  sześciu  ,  czasem dziesięciu ministrantów !  Za te rynny i inne  awarie odpowiedzialny był niejaki Marek .  Osobnik , który przypiął się do proboszcza i  potrafił przekonać go ,  że  usługi takiej szarej eminencji  są nieodzowne  dla istnienia parafii . Tymczasem kościół powoli popadał w ruinę  a pan Marek jeździł coraz lepszym autem .                                                                                                   Proboszcz odszedł .  Przyszedł ks.  Marek .  Chwała mu za to  ,  że   natychmiast  pozbył się tego ... I materialnie  zaczęło się nam powodzić .  Nowy proboszcz  zarządził generalny remont . Sprawnie go przeprowadził . W granicie wyrył swoje zasługi . W niedzielę po zakończeniu  " remontu " znaleźliśmy nasz  Kościół bez balasek  ! To nie był już katolicki kościół !  On był już zupełnie protestancki  !  Musieliśmy , jak za komuny ,  stać w kolejkach . W kolejkach ,  bez  klękania  i świątecznego wystroju  balasek .  Było z dnia na dzień ,  z miesiąca  na miesiąc  bardziej postępowo .  I z tygodnia na tydzień ubywało wiernych .  Dziś ,  jeśli jest wielkie święto ,  zdarza się jeden   /!/ ministrant .  Przeważnie jest dwóch księży . Proboszcz i ten , który przy spowiedzi  odsyła nas do psychiatry ! Wikary . Całkowicie postsoborowy i zupełnie niewierzący !                                             
Mgielnik  2010 .


środa, 6 marca 2013

Rekolekcje 2013

W  ostatnią  niedzielę   , trzeciego  marca  2013  ,  rozpoczęły  się  u  nas  rekolekcje . Pierwsze nauczanie , organizacyjne , jakiś plan powstał . Dziesięć  " drogowskazów " . Z  Panem  Bogiem  na miejscu dziesiątym.. . Trochę smutno . Ale dzień drugi...Był  poświęcony  wyłącznie  Wierze , Panu Jezusowi i  naszym relacjom z Nim . Dzień trzeci o liturgii . Było logicznie , nawet tradycyjnie , bez emocji . Potem podziękowania i , niestety . oklaski . O mały włos  bylibyśmy  zmuszeni  do  śpiewania  laudacji  " Życzymy ... " . Ksiądz rekolekcjonista  wykazał  się  refleksem    i  zapobiegł   temu  niefortunnemu  ekscesowi  , do   którego   nasz   proboszcz   tak  często   ,  z  niezrozumiałych   przyczyn  ,   doprowadza  , wywołując zakłopotanie  świadków i ofiar   .  Kościół  to   miejsce  ,  w   którym   Bogu   samemu   mamy  oddawać  cześć  . Klaskanie  ,  spiewanie   hymnów  człowiekowi  ,   choćby  był  kardynałem  ,  to  świętokradztwo  .  Jedno  z  wielu  ,  jakich dopuszczają  się  nasi  duszpasterze  ,  dziwiąc  się  potem  ,  że  świątynie  pustoszeją  !


wtorek, 5 marca 2013

Spowiedź u psychiatry ?

Widzę , że  nurtujące mnie pytania są źródłem rozterek wielu   współbraci na całym świecie .  Świadczą o tym statystyki wejść na to forum  już w kilka minut po jego założeniu . Nie było jeszcze odważnych , którzy włączyliby się do dyskusji .  Mam więc pierwsze pytanie . Ilu z Was  zostało odesłanych przez księdza do psychiatry z powodu dylematów duchowych lub zbyt częstego zawracania mu głowy ?

Skutek abdykacji Papieża Benedykta XVI .

Uruchamiam to narzędzie wyrażania i kształtowania opinii o funkcjonowaniu naszych parafii katolickich ,  zaniepokojony nagłą decyzją Benedykta XVI .  Wydarzenie to  wydaje mi się nieco bardziej zrozumiałe , gdy zastanawiam się głębiej nad dziwnymi , szkodliwymi  zmianami w życiu mojej własnej wspólnoty , która błyskawicznie topnieje  ,  tracąc z miesiąca na miesiąc przede wszystkim młodzież i dzieci !